niedziela, 16 lutego 2014
OS.~ Prawdziwa miłośc nie rdzewieje .(cz .1)
-Narrator -
Leon właśnie miał opuszczać tor , dziewczyna o jasno-brązowych włosach
podbiegła do niego .Była to Lara Caplladi.
Nikt nie wiedział , że zaistniałej sytuacji ktoś się przygląda.Violetta .
Lara pocałowała chłopaka.
Jego ręce powędrowały na talię Caplladi.
Odwzajemnił pocałunek co zdziwiło obserwatorkę , Violettę.
Spadająca torebka Castillo zwróciła uwagę gołąbeczków.
Zaszkliły jej się oczy i krzyknęła do Verdasa :
-A ja chciałam ... A wiesz co nie ważne.!
Chłopak chciał coś powiedzieć , lecz Castillo mu
przerwała :
-Nic nie mów mam oczy !
-Ale Violetta ! Czekaj ! - krzyczał do odbiegającej dziewczyny.
Niedogonił jej. Myślał o tym co zrobił na jej oczach.
Wiedział że było to złe .
***
Minęło 5 lat ... A Leon nie wiedział o czym chciała poinformować go dziewczyna.
Zastanawiał się nad tym.
Pewnego dnia jednak dostał list od Violetty , był to dzień ślubu Lary Caplladi i Verdasa.
List zawierał taką treść :
Wiem że żenisz się z Larą .
Ale chyba musisz to wiedzieć.
Chciałeś może kiedyś być tatą ?
Nie ważne , masz córeczkę .
To tyle ja chciałam.
A tak ..
Powodzenia na nowej drodze życia.
Violetta
Leon uronił kilka łez .
Zranił ją tak bardzo ...
To pewnie to chciała mu powiedzieć gdy pocałował Larę.
Nie może poślubić Caplladi.
-Federico ! - krzyknął Verdas
-Czego ?! -odchrząknął , wchodząc do pomieszczenia w którym zajnajdował się Leon.
-Ty wiesz gdzie jest Violetta , nie ?
-Co nieeee skąd taki pomysł ?
-yy może stąd że jesteś jej bratem ?!
-Ehh ok jest we Włoszech
-Tutaj masz jej adres -Fede wręczył małą karteczkę Verdasowi.
___________________________
I oto 1 część OS'a.
Długi ???
Ja nie wiem bo na fonie pisałam.
Brak w nim sensu ale OK xDD
Dedykuję go Patrycji Brooks .
Pozdrawiam Asia :*
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)